Charrel miał 20 lat, gdy okazało się, że ma agresywnego raka skóry: „Grunt usunął mi się spod stóp”
%3Aformat(jpeg)%3Abackground_color(fff)%2Fhttps%253A%252F%252Fwww.metronieuws.nl%252Fwp-content%252Fuploads%252F2025%252F06%252Fcharrel-jalving.jpg&w=1280&q=100)
Właśnie wkraczasz w dwudziestkę, cieszysz się życiem, a zwłaszcza pracą na pół etatu na plaży i na morzu z Ratownikami. Łapiesz każdy promień słońca. A potem lekarz mówi: „Masz raka skóry”. Przytrafiło się to Charrelowi Jalvingowi, który ma teraz 38 lat. Jego świat zawalił się w 2007 roku z powodu czerniaka – najniebezpieczniejszej i często śmiertelnej postaci raka skóry z powodu szybkich przerzutów – ale wyzdrowiał.
W związku z obecnymi upalnymi dniami, w ostatnich latach w Holandii rozgorzała „ dyskusja na temat kremów przeciwsłonecznych ”. Przeciwnicy wydają się dominować, głośno krzycząc w mediach społecznościowych, ale przeciętny Holender po prostu stosuje krem przeciwsłoneczny. Oto kilka danych przedstawionych podczas ostatniego Miesiąca Raka Skóry: jeden na pięciu Holendrów zapada na raka skóry. Co roku w naszym kraju tysiąc osób umiera na raka skóry. 81 procent Holendrów wie, że należy stosować krem przeciwsłoneczny co dwie godziny, gdy przebywa się na słońcu, ale 20 procent również robi to wiernie.
I oczywiście rak skóry jest najczęściej występującym nowotworem w naszym kraju i najszybciej rozwijającą się postacią tego nowotworu.
Charrel Jalving z Schagerbrug jest szczęśliwy, że jest jednym z ambasadorów National Skin Fund ze względu na swoją przeszłość. Dlatego Jalving jest główną postacią w powyższym filmie. Jako stosunkowo przyziemny mieszkaniec Holandii Północnej nie jest człowiekiem, który krzyczy z podniesionym palcem, że trzeba nałożyć krem przeciwsłoneczny. Nie, mężczyzna, który miał raka skóry, ma następujące ładne hasło: „Trzymaj, noś, nakładaj krem przeciwsłoneczny”.
Jest poniedziałkowy poranek, kiedy Metro rozmawia z Charrelem Jalvingiem. Właśnie spędził „weekend na Concert at Sea”, festiwalu w Zelandii, gdzie Suzan i Freek powrócili na scenę . Freek ma przerzutowego raka płuc, a para spodziewa się swojego pierwszego dziecka, chłopca. To naprawdę uderzyło w przyziemnego Charrela. „Doświadczyłem występu z bardzo bliska. Jak duże jest to ryzyko? Że jesteście bardzo znaną parą, jedna osoba zachoruje na raka bez możliwości wyleczenia, a jednocześnie jest ta ciąża. Jaki koszmarny scenariusz. W takim momencie jestem też bardzo wzruszony, kiedy to usłyszałem, płakałem w samochodzie. Zawsze rozmyślasz o czymś takim, zwłaszcza gdy masz małe dzieci”.
Horror Jalvinga rozpoczął się w wieku 19 lat od plamy w okolicy kolana. Jego matka z pewnością miała na niego oko, gdy był dzieckiem i nastolatkiem, jeśli chodzi o słońce na wybrzeżu Holandii Północnej. Rodzina mieszkała w Callantsoog, a Charrel dostał tam fajną letnią pracę w Rescue Brigade. „Wtedy regularnie nakładałem krem z filtrem przeciwsłonecznym” — mówi mężczyzna o rudych włosach, piegach i nieco bladej skórze. „Ale jeśli tak często przebywasz na słońcu, czasami niestety możesz się poparzyć. Nie zdawałem sobie sprawy z ryzyka, poza lekkim poparzeniem słonecznym i kilkoma dniami, gdy w tym momencie było to dla ciebie uciążliwe”.
Ale potem... „Moja matka nagle powiedziała 'hej, co to za plama na twoim kolanie?' Zasugerowała, żebym i tak poszła do lekarza rodzinnego, a ja poszłam pod pretekstem 'tak, mamo'. Mój własny lekarz rodzinny właśnie zginął w tragicznym wypadku, a w rezultacie zastępczy lekarz rodzinny w wiosce dalej był bardzo zajęty. Myślał, że to brodawka i powiedział 'przyjdź do mnie na konsultację w sprawie brodawek'. Zima długich spodni szybko minęła, a kilka miesięcy później moja matka ponownie wskazała mi tę plamę na nodze. Mój nowy lekarz rodzinny w Callantsoog nie uważał, że to spokojne miejsce i chciał, żeby dermatolog to obejrzał”.
„No cóż, dobrze. Więc jadę do szpitala w Den Helder”. Z powodu zamieszek na miejscu nie miał wyboru: trzeba było to wyciąć. Charrel miał wybór między minimalnym a dokładnym wycięciem i „wyczyszczeniem” całości tak dobrze, jak to możliwe. Wybrał „cały kawałek”. „W tym momencie prawie uznałem to wszystko za interesujące. Tydzień później siedziałem tam, czekając na wyniki, i nagle pojawiły się słowa: złośliwy rak skóry. Z powodu cięcia krawędzie były czyste i nie widzieli powodu do paniki. Byłem w szoku, kto spodziewa się czegoś takiego w wieku 20 lat?”
„Miałam wrócić na kontrolę po dwóch latach w Den Helder po raku skóry, ale mój lekarz rodzinny powiedział: 'Co jeśli komórka rakowa przedostanie się do twojego krwiobiegu? Chcę cię poddać próbie w szpitalu Antoni van Leeuwen w Amsterdamie'. Tam zobaczyłam wszystkich tych łysych ludzi lub chorych ludzi na wózkach inwalidzkich z kijem i przymocowaną do niego torbą. Rozejrzałam się szeroko otwartymi oczami. Coś w stylu 'Boże, to są wszyscy chorzy ludzie, którzy są chorzy i umierają'. To było bardzo konfrontujące, ale pokazało mi, że nie jestem jedyna. Szczerze mówiąc, jeszcze nie czułam się 'jedną z nich'”.
Specjaliści z Antoni van Leeuwenhoek odkryli, że rak skóry Charrela również „dał” przerzuty. Węzły chłonne w nogach i dolnej części brzucha musiały zostać usunięte. „Ziemia zapadła mi się pod nogami. To nie było zamierzone, prawda? Z powodu raka skóry moje przyszłe perspektywy życiowe nagle zniknęły. To moment, który zawsze będzie ze mną. W tym wieku jest się jeszcze naiwnym, coś takiego mi się nie przydarzy, prawda?” Tak się stało. A potem czerniak, gdzie przerzuty naprawdę nie powinny trafić do mózgu, na przykład. To koniec historii.
Historia tego pacjenta z rakiem skóry potoczyła się pomyślnie, ponieważ Metro w końcu rozmawia przez wideo z Charrelem Jalvingiem. Nacięcie w pachwinie i dolnej części brzucha w celu usunięcia wszystkich gruczołów zakończyło się na szczęście sukcesem. Oczywiście, zaakceptował te kilka blizn. Później okazało się, że Charrel jest „czysty” i tak jest już od lat. Życie szybko znów się do niego uśmiechnęło i teraz jest żonaty i ma dwójkę dzieci w wieku prawie 4 i 2 lat.
Charrel, jako mężczyzna, który miał raka skóry, nie chce zajmować twardego stanowiska wobec osób, które mówią różne rzeczy o tym, że nie należy nakładać kremu przeciwsłonecznego, gdy jest słonecznie. „Ja też nie jestem naukowcem. Ale jestem przekonany, że trzeba uważać na uszkodzenia słoneczne. Niestety, wiele osób odkrywa je dopiero, gdy słońce już je wyrządziło. I wiecie co? Zapobieganie jest zawsze lepsze niż leczenie”.
Jalving używa w tym celu wspomnianego wcześniej „odpędzaj, ubrania, smaruj”. „Weren oznacza unikanie słońca, ubrań i smarowania, jasne, prawda? Rak skóry jest jedną z najszybciej rozwijających się form raka, ale jest to również forma, której można zapobiec, moim zdaniem, poprzez świadome obchodzenie się ze słońcem i w ten sposób unikanie uszkodzeń skóry. Widzę również, że ludzie mają teraz więcej godzin na słońcu, a także w najgorętszej części dnia”. Sam nie był w stanie zapobiec rakowi skóry, więc postanowił zrobić coś dla innych poprzez swoją historię.
Czy Charrel, którego teraz można znaleźć w marketingu zamiast na plaży, jest teraz nadmiernie zaniepokojonym ojcem swoich dwójki maluchów, jeśli chodzi o słońce? „To wcale nie jest prawdą, jestem realistą. Nie jestem kimś, kto się boi i uważam, że trzeba żyć. Życie samo w sobie jest oczywiście dość zabójcze, więc ciesz się i nie martw się za bardzo. Po prostu bądź świadomy słońca. Pomyśl, kiedy pozwalasz swoim dzieciom wychodzić na słońce i jak to robisz. I posmaruj je kremem z filtrem, żeby się nie poparzył. Nie jestem kimś, kto zawsze nosi czapkę, kto nakłada sobie krem z filtrem, dopóki nie stanie się całkowicie biały i chodzi w koszulce z filtrem UV. Uważam, że nie ma absolutnie potrzeby straszyć ludzi”.
Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej na temat zapobiegania rakowi skóry, odwiedź tę stronę internetową .
Chora Lotte chce „po prostu znów być Lotte” wśród innych dzieci chorych na raka
Czy krem z filtrem powoduje raka skóry? Metro zapytało eksperta
Metro Holland